Artykuł: Podłogówka - odpowiadamy na pytania
Data dodania: 2014-05-27
Na forum w wątku dotyczącym ogrzewania podłogowego, pojawiło się następujące pytanie:
"Czy wyobrażacie sobie np. -20 i 24' w domu dzięki podłogówce? Chyba podłogi by musiały parzyć ;)”
Poprosiliśmy więc naszego eksperta, Michała Zająca, o odpowiedź na tę wątpliwość...
Oczywiście, że sobie wyobrażam taką temperaturę w domu z podłogówką. Ale na początek trochę teorii, to też się przyda przy podejmowaniu decyzji o wyborze rodzaju ogrzewania do domu...
Norma PN-EN 1264 dopuszcza jako maksymalną temperaturę na powierzchni w pomieszczeniach mieszkalnych 29 stopni Celsjusza .
Co to dla nas oznacza? Korzystając z uproszczonego wzoru na moc cieplną Q=(tp-ti)* 10,8 sprawdźmy do jakiego domu nadaje się podłogówka i czy osiągniemy temperaturę powietrza 24 stopnie Celsjusza ?
ti = temperatura powietrza w pomieszczeniu
tp = średnia temp podłogi z ogrzewaniem płaszczyznowym
α= WSP współczynnik wnikania ciepła z ciała stałego do ośrodka gazowego 10,8 W/m2K
Załóżmy temperaturę w pomieszczeniu = 20 stopni Celsjusza
Q=(29-20)*10,8 = 97,2 W/m2
Załóżmy temperaturę w pomieszczeniu = 24 stopnie Celsjusza
Q=(29-24)*10,8 = 54,0 W/m2
Wystarczy więc, że dom ma zapotrzebowanie na ciepło 54 W/m2, aby ogrzać go do temperatury 24oC. W obecnym stanie prawnym (od bieżącego roku mamy nowe Warunki Techniczne, jakim muszą odpowiadać budynki i ich usytuowanie oraz zaostrzone przepisy, dotyczące izolacyjności przegród) w zasadzie większość budynków spokojnie nadaje się do ogrzania w całości podłogówką (na izolacji osoby budujące domy z reguły nie oszczędzają) oraz miejscowo ogrzewaniem ściennym, jeżeli jest taka potrzeba (lub brakuje kilku Watt).
Pamiętajmy również, że mówimy o warunkach obliczeniowych, czyli takich, w których wystąpi najniższa obliczeniowa temperatura dla danej strefy. Dla Poznania na przykład jest to minus 18 oC. Taka temperatura utrzymuje się tylko przez kilka dni w roku. Przy temperaturach około minus 10 stopni Celsjusza uzyskamy jeszcze większą temperaturę w pomieszczeniu i niższą na podłodze. Natomiast maksymalna dopuszczalna temperatura na posadzce, zgodnie z normą PN-EN 1264, jest i tak sporo niższa od temperatury ludzkiego ciała, więc nie będzie problemu z „parzeniem”.
Inną sprawą jest odczucie temperatury i nasz komfort. Ogrzewając stopy na podłodze możemy uzyskać ten sam komfort, co przy ogrzewaniu grzejnikami pomieszczenia, ale przy niższej temperaturze powietrza. Moim zdaniem 26 stopni na posadzce jest dobrą temperaturą i nikomu nie powinno być za chłodno.
Co do wyższych temperatur w pomieszczeniu - nie zalecamy temperatur wyższych niż 24 stopnie, gdyż jest to środowisko niezdrowe dla człowieka. W takich temperaturach rozwijają się drobnoustroje, bakterie, przesuszają się błony śluzowe, osłabia się nasz układ odpornościowy.
"Czy wyobrażacie sobie np. -20 i 24' w domu dzięki podłogówce? Chyba podłogi by musiały parzyć ;)”
Poprosiliśmy więc naszego eksperta, Michała Zająca, o odpowiedź na tę wątpliwość...
Oczywiście, że sobie wyobrażam taką temperaturę w domu z podłogówką. Ale na początek trochę teorii, to też się przyda przy podejmowaniu decyzji o wyborze rodzaju ogrzewania do domu...
Norma PN-EN 1264 dopuszcza jako maksymalną temperaturę na powierzchni w pomieszczeniach mieszkalnych 29 stopni Celsjusza .
Co to dla nas oznacza? Korzystając z uproszczonego wzoru na moc cieplną Q=(tp-ti)* 10,8 sprawdźmy do jakiego domu nadaje się podłogówka i czy osiągniemy temperaturę powietrza 24 stopnie Celsjusza ?
ti = temperatura powietrza w pomieszczeniu
tp = średnia temp podłogi z ogrzewaniem płaszczyznowym
α= WSP współczynnik wnikania ciepła z ciała stałego do ośrodka gazowego 10,8 W/m2K
Załóżmy temperaturę w pomieszczeniu = 20 stopni Celsjusza
Q=(29-20)*10,8 = 97,2 W/m2
Załóżmy temperaturę w pomieszczeniu = 24 stopnie Celsjusza
Q=(29-24)*10,8 = 54,0 W/m2
Wystarczy więc, że dom ma zapotrzebowanie na ciepło 54 W/m2, aby ogrzać go do temperatury 24oC. W obecnym stanie prawnym (od bieżącego roku mamy nowe Warunki Techniczne, jakim muszą odpowiadać budynki i ich usytuowanie oraz zaostrzone przepisy, dotyczące izolacyjności przegród) w zasadzie większość budynków spokojnie nadaje się do ogrzania w całości podłogówką (na izolacji osoby budujące domy z reguły nie oszczędzają) oraz miejscowo ogrzewaniem ściennym, jeżeli jest taka potrzeba (lub brakuje kilku Watt).
Pamiętajmy również, że mówimy o warunkach obliczeniowych, czyli takich, w których wystąpi najniższa obliczeniowa temperatura dla danej strefy. Dla Poznania na przykład jest to minus 18 oC. Taka temperatura utrzymuje się tylko przez kilka dni w roku. Przy temperaturach około minus 10 stopni Celsjusza uzyskamy jeszcze większą temperaturę w pomieszczeniu i niższą na podłodze. Natomiast maksymalna dopuszczalna temperatura na posadzce, zgodnie z normą PN-EN 1264, jest i tak sporo niższa od temperatury ludzkiego ciała, więc nie będzie problemu z „parzeniem”.
Inną sprawą jest odczucie temperatury i nasz komfort. Ogrzewając stopy na podłodze możemy uzyskać ten sam komfort, co przy ogrzewaniu grzejnikami pomieszczenia, ale przy niższej temperaturze powietrza. Moim zdaniem 26 stopni na posadzce jest dobrą temperaturą i nikomu nie powinno być za chłodno.
Co do wyższych temperatur w pomieszczeniu - nie zalecamy temperatur wyższych niż 24 stopnie, gdyż jest to środowisko niezdrowe dla człowieka. W takich temperaturach rozwijają się drobnoustroje, bakterie, przesuszają się błony śluzowe, osłabia się nasz układ odpornościowy.